Zastanawiałem się początkowo, czy tytuł wpisu nie powinien brzmieć „PyroCMS vs. WordPress” lub „PyroCMS – czy warto?”, jednak zarówno pierwszy, jaki i drugi tytuł byłby całkowicie nietrafiony. To dlatego, że PyroCMS to CMS zupełnie inny niż WordPress, a to, czy warto poświęcić czas na PyroCMS to pytanie, na które każdy sobie powinien odpowiedzieć.

Moja znajomość z PyroCMS rozpoczęła się kilkanaście dni temu. Najzwyczajniej w świecie szukałem alternatywy dla popularnego WordPress’a. Nie jest tak, że WordPress mi nie pasuje, ale wiadomo… co za dużo to niezdrowo. Tak więc przejrzałem wiele stron ze spisem i porównaniem przeróżnych CMS’ów, zarówno tych najprostszych, opartych o pliki tekstowe lub SQLite, jak i te na bazie MySQL. Do tej pory najwięcej czasu poświęciłem PyroCMS opartemu o CodeIgniter. Z góry uprzedzam, że nie jest to system zarządzania treścią, który można nazwać idealnym, ale ma naprawdę wiele zalet. Jeśli ktokolwiek oczekuje po PyroCMS funkcjonalności WordPress’a to się mocno rozczaruje, ale należy wziąć pod uwagę fakt, że to znacznie młodszy projekt. Poza tym nie wszystko musi być takie jak WordPress.

PyroCMS: panel administracyjny

PyroCMS: panel administracyjny

Wracając do konkretów nie można nie wspomnieć o tym, że PyroCMS jest darmowym systemem zarządzania treścią. Można też skorzystać z wersji płatnej, która kosztuje 90 USD. Różnice są niewielkie, ale niektórym może do gustu przypaść właśnie wersja Professional, między innymi ze względu na możliwość usunięcia stopki czyli informacji o PyroCMS. Mnie osobiście w wersji Professional najbardziej podoba się opcja multi-site czyli możliwość utworzenia wielu stron na jednej instalacji PyroCMS. Nie chodzi tu o oszczędność miejsca w bazie danych MySQL, ale o wygodę zarządzania pakietem stron. Myślę, że wiele osób z branży SEO zainteresuje się PyroCMS właśnie z tego względu.

PyroCMS: panel administracyjny

PyroCMS: panel administracyjny

Żeby nie było tak słodko to napiszę, że PyroCMS nie jest pozbawiony wad, co jest chyba oczywiste. Jak już wcześniej wspomniałem – do WordPress mu jeszcze „trochę” brakuje, ale to też przez to, że wszyscy przyzwyczailiśmy się do tego najpopularniejszego na świecie CMS. Jeśli chodzi o SEO to PyroCMS też idealny nie jest, ale to da się łatwo naprawić. Zarówno zaletą jak i wadą PyroCMS jest jego, jak na razie, niska popularność, co powoduje, że społeczność jest marna. Samą społeczność można przeboleć, ale brak szablonów graficznych jest odczuwalny. Niemniej jednak tworzenie swoich własnych tematów graficznych do PyroCMS jest proste, a przynajmniej na takie wygląda. Trzeba tylko mieć na to czas, ja osobiście wolałbym mieć możliwość pobrania/zakupienia szablonów do PyroCMS.

Na sam koniec dodam, że moim zdaniem warto osobiście sprawdzić co PyroCMS ma do zaoferowania, do tego przecież jest wersja demo, choć zalecam wykonać instalację na własnym serwerze. Sam proces instalacji PyroCMS jest tak szybki i prosty jak w przypadku WordPress. Widać, że projekt jest rozwijany i to w niezłym tempie. Warto też sprawdzić wdrożenia oparte o PyroCMS, które znajdują się na oficjalnej stronie projektu. Swoją drogą to ile stron można mieć zrobionych na WordPress? Może warto w końcu skorzystać z czegoś innego?